
To wzorowany na istniejących podobiznach portret duchowy Gesualda, księcia Venosy (1560-1613), naszkicowany w przy wtórze jego madrygałów z ksiąg piątej i szóstej. Gesualdo w szale zazdrości zamordował swoją żonę i jej kochanka, za co nie poniósł żadnej kary. A może jakąś poniósł i stąd w jego utworach tyle ostrych jak brzytwa dysonansów...
1 komentarz:
No no, bardzo ładnie! Z wypiekami czekam na rozwój (co może znaczyć, że i tort zjemy)...
Prześlij komentarz